W czasach przebodźcowania i nieustannej stymulacji, cisza stała się towarem luksusowym i deficytowym. Dlatego Sylwestry, a właściwie „Antysylwestry” w murach Opactwa Benedyktynów w Tyńcu, od lat cieszą się tak wielkim zainteresowaniem. Zamiast głośnej imprezy – medytacje w ciszy i skupieniu. Zamiast fajerwerków i szampana – wspólne modlitwy i spowiedź. Zamiast gości – obecność tynieckich mnichów.