Martwienie się, jeśli nie jest przesadne, nie jest niczym złym. Sygnalizuje nam z reguły jakiś problem, z którym mamy się zmierzyć, mobilizuje nas, przygotowuje do nieprzyjemnej sytuacji. Jest to taki nasz wewnętrzny alarm, przekonuje Frank Tallis w swej książce „Jak przestać się martwić”. Autor to wykładowca psychologii klinicznej i neuronauki, ekspert od stanów obsesyjnych. Martwimy