Był jednym z nielicznych twórców, którzy w tak doskonały i jednocześnie wyrazisty sposób potrafili pięknymi słowami opowiadać o rzeczach prostych, a i prostymi słowami – o rzeczach pięknych.
W tym roku przypadła trzecia rocznica śmierci Romana Kołakowskiego. Człowieka- artysty o wielkiej wiedzy i szerokiej amplitudzie zainteresowań. Twórcy o wyjątkowej charyzmie oraz wielu pasjach, które skutecznie łączył w jedno – bez względu na to, czy dawał się poznać jako pieśniarz, kompozytor, dramaturg, scenarzysta, poeta, tłumacz, reżyser, pedagog czy też menadżer kultury.
Barwny życiorys
Roman Kołakowski był również działaczem opozycyjnym, zaangażowanym w tworzenie pierwszego w Polsce Samorządu Studenckiego. W swoich czasach studenckich był nie tylko bardem – stał się głosem swoich ówczesnych rówieśników, który głośno przemawiał tak pod koniec lat 70., jak i w kolejnych dekadach. Mocne zaangażowanie w działania przedsierpniowe, które dla opozycji demokratycznej były krokiem milowym, mocno splotły historię Kołakowskiego ze Studenckim Komitet Solidarności (SKS) i KOR-em. Kołakowski, przez swoje zaangażowanie w walkę o wolność kultury, którego nie ukrywał, wielokrotnie stawał na świeczniku i budził zainteresowanie ówczesnej władzy. Taką aktywność kontynuował również w późniejszych latach – w czasie sierpniowego strajku w Zajezdni, w 1980 r., dał niezwykły koncert poezji Miłosza, który słuchacze wspominają do dziś.
Okres studiów Roman Kołakowski zakończył tzw. Komisją Bardiniego, czyli specjalną Komisją Ministerstwa Kultury, która przeprowadziła eksternistyczny egzamin zawodowy dla artystów teatru i estrady (1982 r.). Jego aktywność zawodowa szybko zaowocowała licznymi nagrodami. Oprócz wyróżnień, dodać należy również, że Roman Kołakowski przez 10 lat sprawował funkcję Dyrektora Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
Od pierwszych lat swojej twórczości Roman Kołakowski poświęcił się również przekładom, z których jest najbardziej znany szerokiej publiczności. Wybierał teksty trudne, wymagające szczególnego zrozumienia. Odpowiedni warsztat oraz wrażliwość na sens zamknięty między wersami poematów, pozwoliły mu jednak mierzyć się ze słowem takich twórców, jak chociażby: Kurt Tucholsky, Tom Waits, Bertolt Brecht, Nick Cave, Włodzimierz Wysocki, Bułat Okudżawa, Jacques Brel, Sting czy The Tiger Lillies.
Artysta i organizator
W ostatnich latach swojej twórczości Roman Kołakowski w szczególny sposób poświęcił się wielkim widowiskom – odważnie sięgał po nowoczesne formy wyrazu artystycznego. Jednak droga do takiej formy komunikacji z widzem swój początek miała wiele lat wcześniej. U jej źródeł leżało tworzywo słowa. Jego widowiska zyskały dzięki temu wymiar uniwersalny i jednostkowy zarazem. Oparte były na wartościach wspólnych, poruszały niezwykle ważne w perspektywie społecznej zagadnienia, skłaniały do dialogu. Jednocześnie były też naznaczone wyraźnie zarysowaną intymnością oraz indywidualnością – każde widowisko oprócz sfery uniwersalnej, wsparte było też filarem niepowtarzalności. Kołakowski był świadomy sztuki, którą tworzy – wiedział, że pełną formę przyjmuje ona dopiero w odbiorze. W spotkaniu z odbiorcą. Pozostawiał więc miejsce na interpretację. Nigdy nie uciekał w aprioryczność. Wręcz przeciwnie – jego widowiska doskonale odzwierciedlają starania artysty o to, aby każde, nawet pozornie błahe i powszechne zagadnienie, wytłumaczyć.
Wielkie widowiska tworzyły oddzielny rozdział w twórczości Romana Kołakowskiego. Cieszyły się również ogromnym uznaniem ze strony widzów oraz organizatorów, którzy zapraszali Kołakowskiego do współorganizacji wielu ważnych rocznic (m.in. wydarzeń towarzyszących obchodom 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, czy Światowych Dni Młodzieży, których Roman Kołakowski był głównym reżyserem). Każde takie zaproszenie Kołakowski traktował ze szczególną dbałością o kontekst: historyczny, kulturowy, społeczny.
Roman Kołakowski poświęcał się również pracy pedagogicznej. Był jurorem wielu festiwali. Każdego roku stałym punktem w kalendarzu Romana Kołakowskiego były Warsztaty Poezji Czynnej im. Edwarda Stachury (od 2013 roku, a od 2016 roku warsztaty zyskały charakter międzynarodowy), jak również Warsztaty Teatru Piosenki (od 2014, kontynuowane do dziś przez Fundację im. Romana Kołakowskiego). Nasz dom w Raciborach był otwarty dla wszystkich młodych twórców, którzy często przyjeżdżali, by konsultować z nami swoją twórczość.
Od 2019 r. kontynuuję działalność Męża pod egidą Fundacji im. Romana Kołakowskiego. Korzystając z wielkiej spuścizny artystycznej Romana możemy tworzyć kolejne koncerty i wielkie widowiska, oraz wznawiać te, już powstałe. Od 2019 r. udało nam się wznowić ,,Operę Matematyczną”, ,,Civis Christi”, zrobić koncert świąteczny ,,Dzwonna kolęda” , dwa koncerty urodzinowe z twórczością Romana Kołakowskiego, recital ,,Wędrowny blask”, widowisko z okazji 40–lecia ustanowienia stanu wojennego oraz wiele spektakli historycznych i okolicznościowych. Jestem właśnie w trakcie kolejnych, ósmych już Warsztatów Teatru Piosenki, na których dzieci i młodzież mają możliwość obcowania z muzyką, poezją, tworzenia autorskiego musicalu ,,Sieć”, opowiadającego o uzależnieniu od Internetu. Liczę na to, że moja działalność jest wspierana przez męża, oraz, że patrzy na nas z góry i cieszy się będąc ,,żywym” w swojej twórczości, którą nam pozostawił.
Agata Klimczak- Kołakowska
Fundacja im. Romana Kołakowskiego
Fragmenty biografii autorstwa Magdaleny Jaroń
You must be logged in to post a comment.