W filmie „Źródło” Ingmara Bergmana przenosimy się do średniowiecznego uniwersum, co nie oznacza, iż mamy do czynienia z filmem historycznym. Szwedzki reżyser chce nam powiedzieć coś ważnego o kondycji człowieku, a zwłaszcza o jego naturze duchowej. Mija 50 lat od otrzymania przez ten film Oscara.
„Źródło” przenosi nas do czasów średniowiecznej Szwecji, akcja filmu dzieje się na niewielkim, rodzinnym dworze, którym włada Thore, rolnik i wojownik. W jego posiadłości mieszka żona, córka Karin oraz służba.
Niewinna ofiara
Rankiem Karin ma jechać ze świecami do kościoła, ale po dręczących snach jej matka ma złe przeczucia i chce ją uchronić przed wyjazdem. Ojciec jednak nalega, żeby to właśnie dziewica zawiozła świece. Następują przygotowania do wyjazdu, które przybierają rytualny niemal charakter przygotowywania stroju i ozdób (żółta suknia, błękitna peleryna, białe pończochy, błękitne trzewiki z perłami). Karin, jedyne dziecko, które zostało rodzicom, jest przez nich przygotowywana i wyprawiana w drogę, w pewnym sensie jako ofiara. Przed odjazdem ojciec mówi: „Niech Jezus błogosławi twe młode życie”.
W lesie, zafascynowani strojem i urodą Karin zatrzymują ją trzej pasterze, którzy pojawiają się zupełnie znikąd. Ich twarze i stroje budzą lęk i niepokój, ale Karin zdaje się tego nie zauważać. Siadają razem na trawie, aby zjeść posiłek. Ma on wyraźnie symboliczną wartość i uruchamia zło, które drzemie w pasterzach. Karin trzyma w rękach jasny kawałek chleba i dzieli go między wszystkich, przypominając, iż Chrystus jest chlebem życia. Nagle uruchamiania się łańcuch zbrodni – następuje gwałt na Karin, potem zostaje zabita gałęzią, a następnie odarta z szat, co jest odniesieniem do męki Chrystusa.
Wieczorem pasterze trafiają do dworu ojca Karin, gdzie odbywa się drugi znamienny posiłek. Kolejny raz wysłuchują błogosławieństwa, tym razem wypowiadanego przez Thore. Przed snem jeden z parobków opowiada młodemu chłopcu opowieść o piekle, które czeka na morderców i gwałcicieli i o ręce, która wyciąga z piekła i zabiera tam, gdzie zło nie ma władzy. Zaraz potem następuję ujęcie krzyża. Tym razem niewinna ofiarą ma się stać młody chłopak.
Krwawa zemsta
Gdy pasterze kładą się spać, matka rozpoznaje wśród ich rzeczy szatę córki. Thore przystępuje do działania, które będzie rytualnym zabiciem wszystkich trzech pasterzy. Staranie przygotowuje się do tego (dokonuje obmycia ciała, przebiera się w strój do uboju bydła, bierze rzeźnicki nóż), a następnie siada koło śpiących pasterzy, czekając na poranek.
Dokonana zbrodnia, a szczególnie zabicie chłopca wstrząsa nim, mówi: „Boże, zmiłuj się nade mną”. Jego żona przytula zabitego chłopca, niewinną ofiarę zemsty Thore. Następnego dnia wszyscy udają się w swoistej pielgrzymce do miejsca zbrodni. Po drodze matka Karin mówi mężowi, iż to wszystko jej wina, gdyż kochała Karin bardziej niż Boga, na co Thore odpowiada znamiennym zwrotem: „Tylko Bóg zna winnego”, co stanowi o głębi jego przemiany, czyli odrzuceniu zemsty i wymierzania kary. To zostaje powierzone Bogu.
Na miejscu zbrodni, koło ciała córki Thore zmaga się z Bogiem niczym biblijny Jakub i po chwili buntu pada w pokorze na kolana mówiąc:
„Widzisz to, Boże, Ty to widzisz. Tę śmierć niewinnego dziecka i moją pomstę. Zezwoliłeś na to. Nie rozumiem Cię. Nie rozumiem Cię. Ale proszę Cię teraz o przebaczenie. Nie wiem, jak pojednać się teraz z moimi własnymi rękoma. Nie wiem, jak żyć. Przysięgam Ci Boże, tutaj przy martwym ciele mojego jedynego dziecka, przyrzekam Ci, że jako pokutę za mój grzech wybuduję Ci kościół. Wybudują go tutaj z wapna i kamienia. Tymi oto rękoma”.
Natychmiast po jego słowach spod głowy Karin tryska źródło, znak przyjęcia pokuty Thore i znak boskiego przebaczenia. Rodzice biorą ciało Karin w objęcia i ponownie w niewytłumaczalny sposób stają się jednością, rodziną. Narasta dźwięk pieśni religijnej dobiegającej z pobliskiego kościoła.
Tajemnica
Tryskające spod głowy zabitej Karin źródło jest jawnym znakiem Bożej interwencji, tak odbierają to wszyscy obecni podczas tego wydarzenia. Dla widzów może jednak nie być to tak jednoznaczne ze względu na to, iż mamy do czynienia z niekwestionowanym i naocznym objawieniem Boga w finale. Cud przełamuje niewidzialną granicę między tym, co materialne i niematerialne, stanowi ingerencję porządku nadprzyrodzonego w porządek ziemski. Nie ma oczywiście odpowiedzi na pytanie dlaczego akurat w tym przypadku doszło do takiej manifestacji sacrum. Nie znamy też odpowiedzi, czemu po morderstwie Karin pasterze pod koniec dnia nagle pojawiają się u wrót gospodarstwa Tore. Tak więc jak w klasycznej tragedii (historia Edypa) należy myśleć tu o nieuchronnym „przeznaczeniu”, którzy ich tu przyprowadziło.
Warto zwrócić też w filmie uwagę na przezwyciężenie logiki ofiary, które dokonuje się dzięki przyjęciu przez Tore winy na siebie. Zarówno Karin jak i młody chłopiec są niewinnymi ofiarami logiki przemocy – w zabiciu chłopca powtarza się zabicie Karin. Thore bierze jednak winę na siebie, nie nakręcając spirali przemocy.
Jan Karasiewicz
You must be logged in to post a comment.