Kiedy James Cook odkrył Hawaje, to na pewno nie spodziewał się dwóch rzeczy, jednej, że zginie w tym rajskim zakątku i drugiej, że oto odkrył miejsce, gdzie będzie uprawiana jedna z najsłynniejszych kaw.
James Cook wcale nie zginął za to, że nadał Hawajom nazwę Sandwich Islands, którą to wymyślił nie z powodu ogromnego zamiłowania do kanapek, tylko na cześć swojego sponsora hrabiego Sandwich. Poza tym tubylcy nie znali angielskiego i nie wiedzieli, że właśnie nazwano najpiękniejsze wyspy świata „wyspami kanapkowymi”. Nie zrozumieli też jak można być tak bezczelnym, żeby próbować porwać w biały dzień króla wyspy i te właśnie braki w lokalnym savoir vivre, doprowadziły do zabicia najsłynniejszego odkrywcy przez rozwścieczonych tubylców.
Zagubione na oceanie
Hawaje to archipelag, składający się ze 137 wysp. Znajduje się na Oceanie Spokojnym, daleko od jakiegokolwiek lądu. Na mapie wygląda jak kilka kropek na samym środku oceanu. Do najbliższego kontynentu jest prawie 4000 km. Kawa uprawiana jest na wyspie Big Island of Hawai’i, tej samej na której zginął James Cook. Zdarzenie miało miejsce bardzo blisko rejonu późniejszych upraw kawy, w rejonie Kailua-Kona i obecnie jest to bardzo atrakcyjna turystycznie destynacja, będąca najchętniej odwiedzanym rejonem na wyspie, pełnym hoteli i lokali rozrywkowych dla turystów. W najbliższej okolicy są bajkowe plaże z miejscami, gdzie jaja składają ogromne żółwie morskie, rezydencja hawajskich królów, plantacje najsłynniejszej kawy z możliwością zwiedzenia historycznej farmy, gdzie można napić się słynnej kawy kona, niejako u źródła. Jakby tego było mało, to na Dużej Wyspie jest jeszcze Park Narodowy Wulkanu Hawaiʻi, utworzony w 1916 r., zajmujący 1348 kilometrów kwadratowych, który został uznany za rezerwat biosfery i wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Co ciekawe, w wyniku aktywności wulkanicznej, wyspa cały czas rośnie. Nie każdy wie, że na wyspie Hawai’i znajduje się najwyższa góra i jednocześnie najwyższy, w dodatku aktywny wulkan na świecie. Nazywa się Mauna Kea, co po hawajsku znaczy Biała Góra. Wyrasta z morza na wysokość 4205 m, ale licząc od podstawy na dnie oceanu ma wysokość 10203 m, podczas gdy Mount Everest ma „jedynie” 8848 metrów wysokości.
Najlepsze kawy świata
Podobnie jak na opisywanej ostatnio Jamajce, na Hawajach panuje idealny klimat do uprawy kawy. Powstało nawet określenie wielka trójka, czyli właśnie jamajka blue mountain, kona z Hawajów i copi luwak z Indonezji, na określenie trzech najbardziej poszukiwanych kaw świata. Przy czym jamajka i kona, to faktycznie kawy o naturalnej bardzo wysokiej jakości, natomiast copi luwak powstaje w wyniku sztuczki, polegającej na karmieniu surowymi owocami kawy łaskuna palmowego, małego ssaka, przypominającego naszą kunę. Po przejściu przez jego przewód pokarmowy mają one nabierać niezwykłych właściwości, tracić goryczkę, zyskiwać delikatny i niepowtarzalny smak i aromat. Na Hawajach kawa pojawiła się w 1828 r. za sprawą misjonarza Samuela Reverend Ruggles, który sprowadził sadzonki kawy z Brazylii. Był to okres, kiedy kawa była dobrem luksusowym i jej uprawa była bardzo opłacalna. Powstały duże plantacje kawy, które upadły po krachu na rynku z powodu nadprodukcji kawy w 1899 r. Właściciele plantacji byli zmuszeni sprzedać lub wydzierżawić plantacje swoim pracownikom i tak na niewielkich, często rodzinnych plantacjach kawa jest uprawiana do dzisiaj. Plantacje są zlokalizowane w zachodniej części wyspy w pasie nazwanym Kona Coffee Belt. Panują tam idealne warunki do uprawy, urodzajne wulkaniczne gleby, słoneczne poranki i zamglone popołudnia, powodują, że nie jest tam ani za gorąco, ani za zimno.
Ziarna kawy kona otrzymuje się tak zwaną metodą mokrą, czyli wiśnie kawy przesypuje się do specjalnych zbiorników, gdzie kawa fermentuje przez ok. 12-24 godzin, po czym ziarna kawy wypłukuje się z tak powstałej pulpy. Metoda sucha polega na suszeniu wiśni kawowych na specjalnych matach, a następnie otrząsaniu wysuszonych skórek. Dlaczego tylko na tym skrawku wyspy uprawia się kawę? Ponieważ na tej wyspie o powierzchni nieco ponad 10000 km kwadratowych występuje aż 12 stref klimatycznych. Nic dziwnego, skoro wyspa miała się narodzić na skutek walki boga wulkanów Pele z herosem Kamapua, który miał kontrolę nad pogodą. W wyniku tej walki powstała wyspa, gdzie na zachodzie dominuje wypalony słońcem krajobraz wulkaniczny, kiedy na wschodzie panuje klimat tropikalny z charakterystycznymi regularnymi opadami deszczu. Trudno do dzisiaj rozstrzygnąć, kto wygrał pojedynek. Pele twierdzi zapewne, że to on, skoro geologicznie wyspa zbudowana jest z pięciu gór wulkanicznych, z których większość jest nadal aktywna, za Kamapuą przemawia jednak 12 stref klimatycznych. Może powinni omówić tą kwestię przy kawie?
Michał Włudarczyk
You must be logged in to post a comment.