Zapis chwil i wrażeń związanych z pierwszymi dniami i tygodniami pandemii jest największą zasługą Pawła Kapusty. Dotarł do ludzi i dał im opowiedzieć to, co przeżyli.
Książka Pawła Kapusty to fascynujące, reporterskie dzieło opisujące w sposób wielowymiarowy wydarzenia, które wywołała na początku swego pojawienia się pandemia.
W tekście odnajdziemy głosy przedstawicieli służb medycznych, ale też listonosza, pracownika służby więziennej, nauczycieli, pracowników zakładów pogrzebowych czy samych pacjentów. Mamy więc różne punkty widzenia, które pokazują nam, jak pandemia wywróciła nasze życie do góry nogami. Możemy śledzić, jak zmieniły się ludzkie relacje w miejscach publicznych, jak musieli sobie radzić z samotnością ludzie odcięci od świata przez kwarantannę, jak strach przed zarażeniem wywoływał u ludzi skrajne reakcje, a często działanie pod wpływem niskich instynktów.
Z jednej strony Polacy jako naród okazali wielką solidarność ze służbami medycznymi, uczestnicząc w zbiórkach pieniężnych, organizując wyżywienie dla szpitali, czy szyjąc maseczki.
Z drugiej jednak strony pokazali swoje małostkowe i egoistyczne oblicze. Tak się działo, kiedy okłamywali służby, aby nie dostać się na kwarantannę bądź nie pozwalali zamieszkać w swoich blokach lekarzom pracującym w szpitalach jednoimiennych.
Pandemia w swym pierwszym uderzeniu obnażyła nasze człowieczeństwo, ugodziła w nasze poczucie bezpieczeństwa. Poddała nas wielkiej próbie tego, co szumnie można nazwać „byciem człowiekiem”. Wielu jej nie zdało.
(wj)
Paweł Kapusta, Pandemia. Raport z frontu, Wydawnictwo Insignis, Kraków 2020