Nauka obywatelska (citizen science) to pojęcie wprowadzone w roku 1974. Oznacza ono aktywność naukową – często na poziomie profesjonalnym – osób niebędących specjalistami w danej dziedzinie. Najczęściej uprawiana jest ona na polu nauk przyrodniczych we współpracy z zawodowymi naukowcami, ale jej pionierzy działali często samodzielnie.
Za prekursorów citizen science można uznać takich badaczy, jak: Karol Linneusz – naczelny lekarz floty szwedzkiej (ojciec systematyki roślin), Thomas Jefferson – prawnik i prezydent USA, który interesował się archeologią i botaniką, Karol Darwin, który był z wykształcenia teologiem (miał zostać pastorem), Władysław Taczanowski (zwany ojcem polskiej ornitologii) – administrator majątków ziemskich, Tytus Chałubiński – lekarz, ale też znawca mszaków tatrzańskich. Pierwsza masowa akcja typu citizen science to prawdopodobnie Bożonarodzeniowe Liczenie Ptaków. Zapoczątkowało je Audubon Society w USA w roku 1900 – w opozycji do tradycji polowań wigilijnych. Nasilenie obywatelskiej działalności naukowej nastąpiło natomiast po upowszechnieniu się komputerów, dzięki czemu można było analizować znacznie obszerniejsze dane, niż we wcześniejszych okresach. Kolejne przyspieszenie miało miejsce po powstaniu internetu i fotografii cyfrowej. Odtąd można było błyskawicznie skonsultować zdjęcie nieznanego okazu przyrodniczego z ekspertami znajdującymi się tysiące kilometrów od miejsca obserwacji.
Obecnie wolontariusze nauki wnoszą swój istotny wkład w rozwój między innymi archeologii, astronomii, biologii terenowej, etnografii i meteorologii. Zdarza się, że także osoby chore, nawet te przykute do wózka inwalidzkiego, odkrywają nowe gatunki na odległych tropikalnych wyspach (oglądając i odsłuchując dokładnie filmy przyrodnicze nakręcone na tych terenach) albo nowe komety, gwiazdy czy galaktyki.
W Polsce za początki citizen science można uznać działalność regionalnych organizacji ornitologicznych i prowadzone przez nie programy badawcze, zarówno lokalne (jak np. Atlas Ptaków Warszawy 1985-1990), jak i ogólnokrajowe, jak Polski Atlas Ornitologiczny (publikacja wyników nastąpiła z wieloletnim opóźnieniem z powodu kryzysu[DJ1] ) czy Monitoring Zimujących Ptaków Wodnych (włączony niedawno do Państwowego Monitoringu Środowiska). Dzięki wysiłkowi setek wolontariuszy było też możliwe wydanie Polskiego Atlasu Ważek (2008), a obecnie zbierane są dane do drugiego wydania.
Od roku 2000 na kilkuset stałych powierzchniach badawczych prowadzony jest Monitoring Pospolitych Ptaków Lęgowych (MPPL), wykonywany zgodnie z metodyką przyjętą w większości krajów unijnych, przez co możliwe jest porównywanie zmian wieloletnich w skali całego kontynentu. Od kilku lat zbierane są również dane dotyczące owadów prostoskrzydłych w ramach programu „Atlas prostoskrzydłych Polski”, a robocze wyniki publikowane są on-line (orthoptera.edntomo.pl). Dzięki wysiłkowi wielu obserwatorów udało się wykryć kilka nowych dla Polski gatunków z tej grupy (nadrzewek południowy zauważony po raz pierwszy w 2013 roku, podkrzewin transylwański – w 2017, pasikonik stożkogłowy – w 2014, piechotek błotny – w 2016) oraz odnaleźć inne, uznane od wielu dziesięcioleci za zaginione (świerszcz południowy, nakwietnik trębacz, skakun nadpotokowy).
Uczestnicy ruchu citizen-science dokumentują również występowanie rzadkich gatunków płazów, gadów (Atlas gadów i płazów Polski), ssaków (Atlas Ssaków Polski) i ptaków (błotniak łąkowy, orlik krzykliwy, gniazda bociana białego) oraz gatunków inwazyjnych. Wolontariusze zbierają i zgłaszają dane o występowaniu chomika europejskiego, między innymi na Lubelszczyźnie. Gatunek ten od wielu lat zmniejsza zasięg i liczebność tak, że został uznany za zagrożony w skali Polski i całej Eurazji.
Od 5 lat w ramach ruchu gromadzone są dane o kolizjach drogowych z udziałem dzikich zwierząt (zwierzetanadrodze.pl). Odnotowano ponad 200 gatunków kręgowców ginących na drogach. Poszukiwacze-amatorzy biorą czynny udział w terenowych badaniach archeologicznych, głównie pól bitewnych, poczynając od terenu bitwy grunwaldzkiej, przez bitwy z okresu powstań narodowych (np. współpracownicy programu „Było, nie minęło”) aż do miejsc z drugiej wojny światowej. Rozwija się prężnie amatorski ruch cyfrowych obserwatoriów meteorologicznych i stacji monitorowania jakości powietrza, często działających w sieci.
W działalności citizen-science każdy może znaleźć coś dla siebie, zależnie od zainteresowań, miejsca zamieszkania i wolnego czasu. W ostatnich latach popularne stają się akcje „bio-blitz” czyli jednodniowe lub weekendowe wszechstronne inwentaryzacje przyrodnicze np. na terenach zagrożonych dewastacją (wycinką lasu, zabudową). Informacje o doraźnych i długofalowych akcjach badawczych są zamieszczane na stronach internetowych stowarzyszeń i instytucji naukowych.
Tekst i zdjęcia: Przemysław Stolarz